Albania to wciąż jeden z najbardziej niedocenianych kierunków w Europie. Choć z roku na rok staje się coraz bardziej popularna, wiele osób wciąż nie wie, czego się po niej spodziewać. Czy Albania jest bezpieczna? Jak działa transport publiczny? Czy da się dogadać po angielsku? I co właściwie warto zjeść? Jeśli planujecie pierwszy wyjazd do Albanii, dobrze trafiliście. Ten wpis stworzyliśmy z myślą o podróżnikach takich jak my – szukających praktycznych wskazówek i sprawdzonych porad. Szczególnie jeśli jesteście parą, podróżujecie z ograniczonym budżetem albo dopiero zaczynacie przygodę z samodzielnym zwiedzaniem, ten poradnik pomoże Wam przygotować się na wszystko, co może Was spotkać na miejscu.
Zebraliśmy 10 rzeczy, które warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii – od bezpieczeństwa, przez płatności i transport, po lokalne jedzenie i zasady drogowe. Porady praktyczne zebrane w jednym miejscu, dzięki którym unikniecie nieprzyjemnych niespodzianek, a sam wyjazd stanie się łatwiejszy, tańszy i zdecydowanie przyjemniejszy.
- 1. Albania to kraj bez euro – jaka waluta, gdzie wymieniać i jak płacić?
- 2. Drogi bywają kręte i wąskie – wynajem auta to najlepsza opcja, ale…
- 3. Internet i GPS mogą zawieść – zadbaj o offline’owe mapy
- 4. Albania jest bezpieczna, ale inaczej niż się spodziewasz
- 5. Angielski działa… czasem. Przyda się kilka słów po albańsku
- 6. Kuchnia albańska zaskakuje – i jest naprawdę tania
- 7. Pogoda i klimat – nie tylko na lato!
- 8. Albania to nie tylko plaże – nie pomiń gór, miast i jezior
- 9. Albania to kraj kontrastów – przygotuj się na różnice kulturowe
- 10. Albania wciąż się rozwija – nie oczekuj „turystycznych standardów”
- Podsumowanie: Warto jechać, jeśli lubisz przygodę i luz
- Mini FAQ
1. Albania to kraj bez euro – jaka waluta, gdzie wymieniać i jak płacić?
Choć Albania leży w Europie, nie należy do strefy euro, a jej oficjalną walutą jest lek albański (ALL). Co ciekawe, waluta ta nie jest dostępna w polskich kantorach – nie kupicie jej ani w stacjonarnych punktach wymiany, ani online przed wyjazdem. Czy to problem? Wcale nie! Wystarczy dobrze zaplanować, jak będziecie płacić na miejscu. To jedna z tych rzeczy, które warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, by uniknąć niepotrzebnych stresów.
Z naszego doświadczenia najlepiej wymieniać euro lub dolary na leki już w Albanii, szczególnie w większych miastach i nadmorskich miejscowościach. Kursy w lokalnych kantorach są zazwyczaj uczciwe, choć warto upewnić się co do prowizji i przelicznika przed finalizacją transakcji. Na wsiach lub w mniej turystycznych rejonach może być trudniej o kantor – dlatego warto mieć gotówkę wcześniej.
A jak wygląda sytuacja z płatnościami kartą? Zaskakująco dobrze! W popularnych miejscach – restauracjach, hotelach, marketach – bez problemu zapłacicie kartą, szczególnie Mastercard lub Visa. Jednak w małych sklepikach, na targach czy w taksówkach nadal króluje gotówka, dlatego dobrze mieć przy sobie trochę lokalnych pieniędzy.
Jeśli szukacie sprawdzonych rozwiązań, mamy dla Was kilka praktycznych porad z Albanii, które naprawdę się sprawdziły. My korzystaliśmy z Revoluta – działał bez zarzutu zarówno do płatności, jak i wypłat z bankomatów. W większych miastach bankomaty są łatwo dostępne, choć część z nich pobiera prowizję. Dlatego warto wypłacać większe kwoty jednorazowo, by ograniczyć koszty. Jeśli macie kartę wielowalutową, sprawdźcie w aplikacji, które bankomaty w Albanii są bezprowizyjne – to naprawdę się opłaca!


2. Drogi bywają kręte i wąskie – wynajem auta to najlepsza opcja, ale…
Jeśli zastanawiacie się, jak najlepiej poruszać się po Albanii, to odpowiedź jest prosta: wynajęcie auta daje największą swobodę i pozwala dotrzeć tam, gdzie transport publiczny nie sięga. Albania zachwyca dzikimi plażami, górskimi przełęczami i zapomnianymi wioskami, ale… żeby do nich dotrzeć, trzeba się trochę nagimnastykować za kierownicą.
Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, jeśli planujecie podróż samochodem? Przede wszystkim – stan dróg bywa bardzo zróżnicowany. Główne trasy są w dobrym stanie, ale już boczne drogi potrafią być wąskie, kręte, dziurawe i bez oznaczeń. Na południu kraju często jedzie się serpentynami po zboczach gór, a widoki zapierają dech – choć wymuszają też ostrożną jazdę.
Styl prowadzenia Albańczyków? Cóż, dość temperamentny. Zdarzają się nagłe manewry, nieużywanie kierunkowskazów czy parkowanie „na słowo honoru”. Dlatego warto zachować czujność i unikać jazdy po zmroku. Jeśli zastanawiacie się, czy Albania jest bezpieczna pod względem jazdy samochodem – tak, ale trzeba być czujnym i przygotowanym na lokalne realia.
Jeśli zdecydujecie się wypożyczyć auto, sprawdźcie wcześniej, czy ubezpieczenie obejmuje szkody w podwoziu – to ważne, jeśli planujecie zjeżdżać z głównych dróg. Często w podstawowym pakiecie nie ma ochrony na takie przypadki. My wybraliśmy małe auto z klimatyzacją – sprawdziło się idealnie zarówno w miastach, jak i w górach.
Parkowanie w większych miastach może być wyzwaniem. W Tiranie lepiej zostawić samochód na hotelowym parkingu lub skorzystać z płatnych stref, które są oznaczone kolorowymi liniami. W mniejszych miasteczkach czy nad morzem łatwiej znaleźć miejsce, ale nie zawsze będą to oficjalne parkingi.
A co, jeśli nie chcecie prowadzić? Da się podróżować po Albanii bez auta, ale wymaga to więcej planowania. Transport publiczny działa, ale nie zawsze jest punktualny i nie obejmuje wszystkich miejsc. W popularnych miejscowościach jak Saranda, Berat czy Gjirokastra można poruszać się pieszo i lokalnymi busami, ale do mniej turystycznych miejsc trudno dotrzeć bez własnego środka transportu.




3. Internet i GPS mogą zawieść – zadbaj o offline’owe mapy
W dobie wszechobecnego internetu można mieć złudne wrażenie, że bez dostępu do sieci nie da się zgubić. Albania szybko weryfikuje to przekonanie. W większych miastach z zasięgiem nie ma problemu, ale wystarczy wyjechać w góry lub na mniej uczęszczane drogi, by nagle… zostać bez internetu i GPS‑a. Jeśli zastanawiacie się, co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, to zdecydowanie: offline’owe mapy to must-have.
Google Maps oferuje opcję zapisania obszarów do użytku offline – wystarczy zaznaczyć region, który planujecie zwiedzać, i pobrać go wcześniej. My jednak równie często korzystamy z Maps.me, które ma świetne oznaczenia szlaków pieszych, punktów widokowych i dzikich plaż, których próżno szukać w innych aplikacjach. Działa bezbłędnie offline i nie zjada baterii jak szalone.
Jeśli chodzi o internet mobilny – lokalne karty SIM w Albanii są tanie i łatwo dostępne. Popularni operatorzy, jak Vodafone Albania czy One, oferują pakiety z dużą ilością danych za niewielkie pieniądze. Kupicie je w salonach w większych miastach lub na lotnisku. To świetna opcja, jeśli planujecie intensywne korzystanie z internetu lub chcecie być w kontakcie przez całą podróż. Zasięg jest niezły, ale – jak wspomnieliśmy – w bardziej odległych rejonach nawet lokalna karta SIM nie zawsze pomoże.
Internet mobilny to duże ułatwienie, ale z naszego doświadczenia jedna z najlepszych porad praktycznych przed podróżą do Albanii to pobranie map offline. W niektórych miejscach naprawdę może to zrobić różnicę. Jeśli korzystacie z aplikacji takich jak Revolut, Booking, Google Translate czy nawigacja samochodowa, internet w telefonie mocno ułatwia życie. Jednak mimo wszystko offline’owe mapy to podstawa – szczególnie jeśli planujecie odkrywać mniej znane miejsca.


4. Albania jest bezpieczna, ale inaczej niż się spodziewasz
Zanim pojechaliśmy do Albanii, sami wpisywaliśmy w Google: czy Albania jest bezpieczna? Trafialiśmy na skrajne opinie – od pełnych zachwytów po obawy związane z bezpieczeństwem. Tymczasem rzeczywistość okazała się zaskakująco… normalna. Albania to kraj bezpieczny dla turystów, również tych podróżujących samodzielnie i budżetowo. Ale warto wiedzieć, czego się spodziewać i na co zwrócić uwagę, by czuć się pewnie od pierwszego dnia.
Nie doświadczyliśmy żadnych nieprzyjemnych sytuacji, a lokalni mieszkańcy okazali się niezwykle pomocni i serdeczni – nawet jeśli nie zawsze potrafili się porozumieć po angielsku. Kultura albańska opiera się na gościnności – to część tradycji zwanej besa, czyli danego słowa, którego nie wolno złamać. Turyści są więc często traktowani jak mile widziani goście, a nie intruzi.
To powiedziawszy – Albania bywa chaotyczna. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, to to, że nie wszystko jest dobrze oznaczone, zwłaszcza na drogach. Zdarzają się dzikie psy, szczególnie na obrzeżach miast i na wiejskich terenach – rzadko są agresywne, ale warto uważać. Po zmroku lepiej unikać spacerów po słabo oświetlonych miejscach, głównie z powodu nierównych chodników, luźnych kabli czy nieoznakowanych wykopów – a nie realnego zagrożenia ze strony ludzi.
Policja w Albanii jest obecna, choć mało widoczna, a kontrole drogowe są dość powszechne – najczęściej rutynowe. Nie odczuliśmy żadnego stresu ani zagrożenia, ale jak zawsze za granicą, warto zachować zdrowy rozsądek: nie zostawiać rzeczy bez opieki, uważać na drogach i nie prowokować ryzykownych sytuacji. To jedna z tych praktycznych porad o Albanii, które pozwalają czuć się pewnie i bezpiecznie już od pierwszego dnia.


5. Angielski działa… czasem. Przyda się kilka słów po albańsku
Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, jeśli chodzi o język? W miejscach turystycznych – takich jak Saranda, Berat, Ksamil czy Tirana – angielski działa całkiem dobrze, szczególnie w hotelach, restauracjach i wypożyczalniach aut. Młodsze pokolenie zna język przynajmniej na poziomie podstawowym, a wielu kelnerów czy pracowników obsługi jest naprawdę komunikatywnych.
Ale już poza głównymi szlakami turystycznymi… może być trudniej. W mniejszych miasteczkach i na wsiach często spotkacie się z sytuacją, w której porozumiewanie się po angielsku graniczy z cudem. Dobra wiadomość? Albańczycy są bardzo otwarci, cierpliwi i chętni do pomocy. Nawet jeśli nie rozumieją ani słowa, potrafią wskazać drogę, zadzwonić do znajomego, a nawet osobiście zaprowadzić Was tam, gdzie trzeba.
Z naszego doświadczenia wynika, że bardzo doceniają każdy wysiłek w kierunku nauki ich języka. Nie musicie znać go biegle – wystarczy kilka podstawowych zwrotów, które otwierają wiele drzwi i serc. Oto kilka, które warto zapamiętać:
- Përshëndetje – cześć
- Faleminderit – dziękuję
- Ju lutem – proszę
- Po / Jo – tak / nie
- Sa kushton? – ile to kosztuje?
- Mund të ndihmoni? – czy możesz pomóc?
To jedna z tych porad praktycznych, które naprawdę robią różnicę. W połączeniu z gestami, uśmiechem i odrobiną cierpliwości, dogadacie się bez problemu nawet w najbardziej zapadłej wiosce. Czasem Google Translate ratuje sytuację, ale równie często wystarczy życzliwość i odrobina dobrej woli z obu stron.


6. Kuchnia albańska zaskakuje – i jest naprawdę tania
Jedno z naszych największych zaskoczeń? Kuchnia albańska jest nie tylko smaczna, ale też bardzo przystępna cenowo – szczególnie jeśli porównamy ją z innymi krajami bałkańskimi czy europejskimi kurortami. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, jeśli jesteście fanami lokalnych smaków? Jedzenie tu nie rozczarowuje – i nie rujnuje budżetu.
Na miejscu znajdziecie połączenie wpływów śródziemnomorskich, tureckich, greckich i bałkańskich – z dużym naciskiem na świeże warzywa, sery, mięso i pieczywo. Koniecznie spróbujcie:
- Byrek – lokalna wersja pity z nadzieniem (szpinak, ser, mięso), sprzedawana niemal na każdym rogu. Świetna opcja na szybki, tani lunch.
- Tavë kosi – zapiekanka z jagnięciny i jogurtu, uznawana za narodowe danie Albanii.
- Qofte – kotleciki z mięsa mielonego, często serwowane z frytkami i sałatką.
- Fërgesë – gulasz warzywno-serowy z papryką i pomidorami – coś dla wegetarian.
- Bakllava i trileçe – słodkości, które pokocha każdy fan deserów.
Ceny w albańskich restauracjach są naprawdę przyjazne dla portfela. Za dwudaniowy obiad dla dwóch osób z napojami w lokalnej knajpce zapłacicie równowartość około 60–100 zł. W barach szybkiej obsługi lub piekarniach (tzw. fast food tradycyjny) można zjeść na szybko za kilka-kilkanaście złotych. Oczywiście ceny są wyższe w turystycznych miejscowościach jak Ksamil, ale nadal pozostają bardzo rozsądne.
Jeśli planujecie podróż kulinarną albo po prostu lubicie dobrze zjeść, Albania to kierunek, który warto wpisać na listę. I to nie tylko ze względu na jedzenie – ale też na ciepło obsługi i domową atmosferę w wielu rodzinnych restauracjach. To zdecydowanie jedna z naszych ulubionych porad, bo kto nie lubi dobrze zjeść za dobrą cenę?


7. Pogoda i klimat – nie tylko na lato!
Wiele osób kojarzy Albanię jako typowo letni kierunek, idealny na plażowanie i kąpiele w lazurowym morzu. I słusznie – bo latem jest tam gorąco, słonecznie i bardzo wakacyjnie. Ale co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, to to, że ten kraj potrafi zaskoczyć również poza sezonem. To miejsce o zróżnicowanym klimacie, gdzie nadmorskie słońce sąsiaduje z chłodnymi górskimi wieczorami.
Kiedy najlepiej jechać do Albanii? Jeśli zależy Wam na wakacyjnym vibe’ie i kąpielach w morzu, wybierzcie się między czerwcem a wrześniem – wtedy temperatury oscylują wokół 30°C, a kurorty tętnią życiem. Natomiast maj i październik to świetne miesiące dla tych, którzy wolą spokojniejsze zwiedzanie, górskie wędrówki i niższe ceny. Wiosną wszystko kwitnie, a jesienią morze nadal jest ciepłe. Zimą Albania pustoszeje, ale to też może mieć swój urok – szczególnie jeśli planujecie eksplorację miast lub trekkingi.
Warto pamiętać, że w górach bywa chłodno nawet latem. Dlatego przy pakowaniu dobrze mieć coś lekkiego na chłodniejsze wieczory – nawet jeśli głównym planem jest plażowanie.
Jeśli planujecie odwiedzać miejsca kultu religijnego, jak meczety czy klasztory, przyda się skromniejszy strój. Długie spodnie lub spódnica za kolano i zakryte ramiona to podstawa – w wielu miejscach to kwestia szacunku, a nie obowiązek prawny. Nawet jeśli nikt Was nie wyprosi, warto pokazać, że rozumiecie lokalne zwyczaje – to jedna z tych praktycznych porad o Albanii, która sprawia, że łatwiej się odnaleźć i lepiej odebrać lokalną kulturę.


8. Albania to nie tylko plaże – nie pomiń gór, miast i jezior
Choć to albańskie wybrzeże przyciąga najwięcej turystów, Albania ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko słońce i piasek. Jeśli chcecie naprawdę poczuć klimat tego kraju, nie ograniczajcie się wyłącznie do Riwery Albańskiej. Środek kraju, górskie wioski i jeziora potrafią zachwycić równie mocno – a często nawet bardziej.
Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, to to, że jej różnorodność krajobrazowa i kulturowa jest naprawdę imponująca. Wystarczy ruszyć kilkadziesiąt kilometrów w głąb kraju, by odkryć zupełnie inne oblicze Albanii.
Riwiera Albańska to oczywiście klasyk – turkusowa woda, dzikie plaże, spektakularne zachody słońca i miejscowości takie jak Ksamil, Himara czy Dhermi. To idealna opcja na leniwe dni i kąpiele w ciepłym morzu. Ale w głębi lądu czekają miasta z duszą i górskie szlaki z zapierającymi dech widokami.
Na liście UNESCO znajdziecie m.in. Berat i Gjirokastrę – dwa niesamowicie klimatyczne miasta, z tradycyjną zabudową osmańską, brukowanymi uliczkami i niezapomnianymi panoramami z zamków. Z kolei Park Narodowy Theth czy Valbona Valley to raj dla miłośników trekkingu – z krystalicznie czystym powietrzem, drewnianymi chatami i górskimi szlakami wijącymi się między strzelistymi szczytami. Jezioro Szkoderskie, Jezioro Koman, a nawet okolice Pogradecu nad Jeziorem Ochrydzkim to miejsca, w których można odetchnąć od zgiełku i zanurzyć się w naturze.
Jeśli macie tylko 3 dni, warto skupić się na jednym regionie – np. zwiedzaniu Beratu, Gjirokastry i Sarandy. Przy 5–7 dniach można już zaplanować trasę łączącą góry, miasta i wybrzeże. Dobrym rozwiązaniem jest też objazdówka – z przystankami na plaży, w górach i w miasteczkach pełnych historii. Nie musicie zobaczyć wszystkiego – ale warto poczuć klimat Albanii z różnych stron. To jedna z tych praktycznych porad o Albanii, które mogą całkowicie zmienić sposób, w jaki ją zapamiętacie.


9. Albania to kraj kontrastów – przygotuj się na różnice kulturowe
Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii? Przede wszystkim to, że ten kraj potrafi zaskoczyć – i to często w jednym momencie, na jednej ulicy, w jednym spojrzeniu. To miejsce pełne kontrastów, gdzie nowoczesne kawiarnie z modnym wystrojem sąsiadują z rozpadającymi się blokami, a luksusowe SUV‑y parkują tuż obok osiołka ciągnącego wóz z sianem.
Estetyka przestrzeni bywa surowa, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie widać wpływy lat komunizmu, niedokończone budynki i specyficzne podejście do urbanistyki. Ale w tym właśnie kryje się urok Albanii – autentyczność, szczerość i chaos, który ma swój rytm.
Nie zdziwcie się, jeśli zobaczycie ogromne, betonowe konstrukcje obok zielonych górskich dolin albo nowoczesny resort tuż przy prowizorycznym kempingu. Taki właśnie jest ten kraj – balansujący pomiędzy starym i nowym, biedą i bogactwem, przeszłością i przyszłością.
Na ulicach często zobaczycie kontrastujące oblicza społeczeństwa – z jednej strony rodziny w tradycyjnych strojach, z drugiej młodzież w najnowszych trendach. Nie oceniajcie pochopnie. To kraj, który wciąż się rozwija, otwiera na turystów i szuka swojej tożsamości po latach izolacji.
Jeśli chodzi o lokalne zwyczaje, warto wiedzieć, że Albańczycy są bardzo dumni i przywiązani do swojej kultury. Zwracają uwagę na sposób, w jaki się zachowujecie – czy jesteście uprzejmi, szanujecie ich gościnność, próbujecie mówić po albańsku. Nie musicie znać zasad etykiety na pamięć, ale warto być otwartym i pełnym szacunku. Przykład? Jeśli ktoś zaprosi Was na kawę – a to bardzo częste – nie wypada odmówić.
To jedna z tych praktycznych porad o Albanii, które sprawiają, że łatwiej zrozumieć ten kraj i odnaleźć się w jego wyjątkowym rytmie.


10. Albania wciąż się rozwija – nie oczekuj „turystycznych standardów”
Jeśli Albania ma Was czymś zaskoczyć, to niekoniecznie będzie to widok na plażę czy smak lokalnych potraw – największe zaskoczenie może przyjść wtedy, gdy uświadomicie sobie, że to nie jest typowy kurort dla masowego turysty. Co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii? To, że ten kraj wciąż się rozwija – i choć wiele miejsc robi ogromne wrażenie, trzeba nastawić się na pewne niedogodności, które dla jednych są wadą, a dla innych… największym urokiem tego miejsca.
Infrastruktura turystyczna bywa tu nierówna. W niektórych miejscowościach bez problemu znajdziecie nowe hotele, świetne restauracje i dobrze oznaczone atrakcje. Ale już kilka kilometrów dalej możecie trafić na brak chodników, zniszczone toalety publiczne, brak oznaczeń dróg czy atrakcji turystycznych. Czasem nawet nie wiadomo, gdzie kończy się droga, a zaczyna prywatna posesja. Ale właśnie to poczucie odkrywania “na własną rękę” tworzy wyjątkowy klimat podróży po Albanii.
Warto mieć też realistyczne oczekiwania co do komfortu. Klimatyzacja nie zawsze działa, Wi-Fi potrafi znikać w najmniej spodziewanym momencie, a standardy czystości w niektórych miejscach mogą odbiegać od tych znanych z innych krajów. Z drugiej strony – traficie na autentyczne miejsca prowadzone przez rodziny, gdzie gospodarz zaserwuje Wam domową rakiję, a śniadanie dostaniecie od ręki, nawet jeśli nie było go w ofercie.
Jeśli jedziecie do Albanii z otwartą głową, zamiast narzekać na braki – zaczniecie je traktować jak część przygody. A wtedy właśnie zaczyna się prawdziwa magia tego miejsca – nie w luksusach, a w prostocie, gościnności i niespodziankach za każdym zakrętem. I to chyba najcenniejsza z wszystkich naszych porad.


Podsumowanie: Warto jechać, jeśli lubisz przygodę i luz
Albania nie jest miejscem dla każdego – i właśnie w tym tkwi jej urok. To kraj dla tych, którzy zamiast pięciogwiazdkowego resortu wolą autentyczność, przygodę i kontakt z lokalną kulturą. Dla tych, którzy potrafią przymknąć oko na nierówne chodniki, ale otworzyć się na szczere rozmowy przy kawie. Dla tych, którzy nie oczekują luksusu, ale chcą poczuć, że naprawdę gdzieś są.
Albania wciąga. Jest surowa i ciepła jednocześnie, trochę dzika, ale pełna życia. Wymaga odrobiny elastyczności i przygotowania, ale nagradza niesamowitymi widokami, pysznym jedzeniem i poczuciem, że odkryliście coś prawdziwego – jeszcze niezadeptanego przez tłumy. Jeśli zastanawiacie się, co warto wiedzieć przed wyjazdem do Albanii, to przede wszystkim: zostawcie oczekiwania, a zabierzcie ciekawość.
Jeśli macie ochotę dowiedzieć się, jak zaplanować trasę po Albanii krok po kroku, zobaczyć nasz pełny plan podróży lub sprawdzić inne wpisy o bałkańskich kierunkach – koniecznie zajrzyjcie do pozostałych tekstów na blogu. Może właśnie tu zacznie się Wasza kolejna przygoda?
Mini FAQ
Czy w Albanii trzeba mieć paszport?
Nie, Polacy mogą wjechać do Albanii na podstawie dowodu osobistego – nie ma obowiązku posiadania paszportu przy pobytach do 90 dni. Warto jednak mieć paszport przy sobie, jeśli planujecie dalszą podróż poza Albanię.
Czy Albania należy do Unii Europejskiej?
Nie, Albania nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale ma status kandydata. Mimo to wiele zasad dla turystów jest podobnych do tych obowiązujących w UE – np. brak wizy, swobodny wjazd i pobyt do 90 dni.
Jakie są ceny w Albanii w 2025 roku?
Albania wciąż pozostaje jednym z tańszych krajów w Europie. Za obiad dla dwóch osób w lokalnej restauracji zapłacicie od 60 do 100 zł, noclegi zaczynają się już od 80–120 zł za noc, a transport publiczny i paliwo są przystępne. W porównaniu do krajów zachodnich Albania nadal jest bardzo budżetowa.
Czy woda z kranu jest zdatna do picia?
Woda z kranu w Albanii nie jest rekomendowana do picia, zwłaszcza dla osób przyjezdnych. Do gotowania czy mycia zębów raczej się nadaje, ale do picia warto kupować wodę butelkowaną – jest tania i dostępna wszędzie.
Czy potrzebne są adaptery do kontaktów?
Nie, w Albanii obowiązuje standard europejski – gniazdka typu C i F, takie same jak w Polsce. Nie trzeba zabierać żadnych przejściówek, wystarczą Wasze standardowe ładowarki.






