a plate of food on a table with a view of a harbor

Islandzkie jedzenie: Przewodnik po smakach i potrawach Islandii

Kamila & Bartek
Kraj: EuropaIslandia
17 min czytania

Cześć, kochani! Dziś zabie­ramy Was w nieza­po­mnianą kuli­narną podróż po Islandii – kraju, który zachwyca nie tylko spek­ta­ku­lar­nymi krajo­bra­zami, ale i zaska­ku­ją­cymi smakami. Islandzka kuch­nia to fascy­nu­jąca mieszanka trady­cji, świe­żych, lokal­nych skład­ni­ków i czasami… bardzo niety­po­wych potraw. Jeśli myśle­li­ście, że wyspa lodu i ognia to głów­nie widoki rodem z innej planety, to uwierz­cie nam, ich jedze­nie potrafi być równie intry­gu­jące. W tym wpisie podpo­wiemy Wam, co naprawdę warto spró­bo­wać, gdzie szukać najlep­szych islandz­kich specja­łów, a czego może lepiej unikać – chyba że macie ochotę na praw­dziwe kuli­narne wyzwa­nia. Dorzucimy też nasze ulubione miej­scówki i kilka prak­tycz­nych wska­zó­wek, jak nie zban­kru­to­wać, jedząc na Islandii (spoiler: Bonus i Krónan to Wasi najlepsi przy­ja­ciele). Gotowi? To zapnij­cie pasy i ruszamy na islandzką ucztę!

Co zjeść na Islandii? Najlepsze smaki Islandzkiej kuchni

Islandzka kuch­nia to przede wszyst­kim świe­żość, prostota i lokalne skład­niki. Poniżej znaj­dzie­cie listę smaków, których po prostu nie może­cie prze­ga­pić!

Ryby i owoce morza – królestwo świeżości

Islandia słynie z najwyż­szej jako­ści ryb i owoców morza. Wszystko jest tu świeże, deli­katne i przy­go­to­wy­wane z posza­no­wa­niem natu­ral­nych smaków.

  • Dorsz i łosoś – to praw­dziwi królo­wie islandz­kiego menu. Grillowane, wędzone albo w zupach – zawsze smakują wybor­nie. Spróbujcie dorsza w restau­ra­cji Fiskfélagið w Reykjaviku – to praw­dziwa uczta dla podnie­bie­nia.
  • Homar (langu­styn) – koniecz­nie spró­buj­cie kremo­wej zupy homa­ro­wej w Sea Baron (Sægreifinn) w Reykjaviku – to kultowe miej­sce słynie z prostych, ale genial­nych dań z owoców morza. Porcja homara gril­lo­wa­nego na maśle czosn­ko­wym to abso­lutny hit!
  • Zupa rybna (fiski­súpa) – aroma­tyczna i sycąca zupa rybna to idealne danie na chłodny dzień. W każdej restau­ra­cji znaj­dzie­cie ją w nieco innej wersji, ale zawsze będzie pełna świe­żych ryb i warzyw.
  • Sushi – zasko­czeni? Islandia to raj dla miło­śni­ków sushi! Ze względu na dostęp do świe­żych ryb, sushi bary oferują tu naprawdę wyjąt­kowe rolki. Polecamy Sushi Social w Reykjaviku.
cooked meat and French fries in white disposable plate

Islandzka jagnięcina – delikates z natury

Jagnięcina to jedno z najde­li­kat­niej­szych mięs, jakie kiedy­kol­wiek jedli­śmy. Owce całe lato spędzają na łąkach, co nadaje ich mięsu wyjąt­kowy smak.

  • Kjötsúpa – trady­cyjna zupa mięsna z jagnię­ciny. Rozgrzewająca, aroma­tyczna, idealna po całym dniu zwie­dza­nia. Spróbujcie jej w Café Loki w Reykjaviku – to klasyka islandz­kiej kuchni.
  • Grillowana jagnię­cina – znaj­dzie­cie ją w wielu restau­ra­cjach. Najlepiej smakuje w małych, rodzin­nych loka­lach, gdzie mięso jest przy­go­to­wy­wane z dbało­ścią i pasją. Polecamy restau­ra­cję Apotek Restaurant w Reykjaviku.
  • Jagnięcy udziec (lamba­læri) – pieczony udziec jagnięcy to danie, które często poda­wane jest na specjalne okazje. Mięso jest kruche, soczy­ste i pełne smaku

Skyr – duma Islandczyków

Skyr to coś pomię­dzy jogur­tem a twaroż­kiem – jest kremowy, lekki i niesa­mo­wi­cie zdrowy. To praw­dziwa duma Islandczyków i jeden z ich najpo­pu­lar­niej­szych produk­tów.

  • Możecie go kupić w każdej wersji: natu­ral­nej, owoco­wej, czeko­la­do­wej… My pole­camy natu­ralny z dodat­kiem miodu i owoców. Spróbujcie skyru z borów­kami – to idealne połą­cze­nie smaków.
  • Szukajcie w lokal­nych skle­pach marek takich jak Isey Skyr – to klasyk, który warto spró­bo­wać. W Reykjaviku znaj­dzie­cie nawet Isey Skyr Bar, gdzie może­cie spró­bo­wać różnych warian­tów skyru i dowie­dzieć się więcej o jego histo­rii.
Skyr, Iceland

Chleb wulka­niczny (rúgbrauð) – smak Ziemi

To ciemny, słod­kawy chleb, pieczony pod ziemią dzięki geoter­mal­nemu ciepłu. Smakuje genial­nie z masłem, łoso­siem albo w towa­rzy­stwie islandz­kiej jagnię­ciny.

Ciekawostka: W miej­sco­wo­ści Laugarvatn może­cie zoba­czyć, jak piecze się ten chleb trady­cyjną metodą i spró­bo­wać go na świeżo! To nieza­po­mniane doświad­cze­nie kuli­narne.

Słodycze i przekąski – coś na ząb

Islandczycy mają słabość do lodów i… lukre­cji. Choć nie każdemu przy­pad­nie do gustu, warto spró­bo­wać.

  • Czekolada z lukre­cją – dziwne połą­cze­nie, ale to islandzki klasyk. Idealny pomysł na prezent! Spróbujcie czeko­lady marki Omnom – to praw­dziwy islandzki rary­tas.
  • Islandzkie lody – koniecz­nie zajrzyj­cie do Valdís w Reykjaviku. Niezależnie od pogody, ich lody to must-try. Mają tu niesa­mo­wite smaki, takie jak lody z lukre­cją, słonym karme­lem czy rabar­ba­rem.
  • Kanilsnúður – to islandzka wersja cyna­mo­no­wej bułeczki. Idealna na śnia­da­nie lub jako prze­ką­ska do kawy.

Czego unikać w Islandzkiej kuchni? Kulinarne wyzwania

Islandzka kuch­nia ma wiele do zaofe­ro­wa­nia, ale nie każda potrawa musi przy­paść Wam do gustu. Są smaki, które wywo­łują konster­na­cję nawet wśród miesz­kań­ców, a są i takie, które wyma­gają odważ­nych podnie­bień. Oto kilka rzeczy, które naszym zdaniem można spokoj­nie pomi­nąć (chyba że szuka­cie kuli­nar­nych wyzwań).

Hákarl – fermentowany rekin – tylko dla odważnych

To zdecy­do­wa­nie najbar­dziej kontro­wer­syjny islandzki przy­smak. Rekin fermen­to­wany przez kilka miesięcy, a potem krojony na kawałki, pach­nie… no cóż, nie najle­piej. Smak jest równie inten­sywny, co zapach. Tradycyjnie poda­wany z kielisz­kiem bren­ni­vína, który ma “pomóc” w jego prze­łknię­ciu.

Nasza rada: Spróbuj tylko dla doświad­cze­nia. Wystarczy jeden mały kawa­łek – serio, więcej nie trzeba!

Svið – goto­wana głowa owcy – trady­cja z charak­te­rem

To danie, które wygląda dokład­nie tak, jak brzmi – cała głowa owcy, ugoto­wana i poda­wana w cało­ści. Dla Islandczyków to część trady­cji, ale dla tury­stów często bywa zbyt… dosłowne.

Nasza rada: Jeśli widok całej głowy owcy na tale­rzu wydaje Ci się zbyt ekstre­malny (a tak jest w przy­padku wielu osób), lepiej wybierz inne trady­cyjne danie, np. zupę jagnięcą albo gril­lo­waną jagnię­cinę. Są smaczne i zdecy­do­wa­nie mniej szoku­jące!

Rarytasy z podrobów – dla wymagających smakoszy

Islandczycy, podob­nie jak wiele innych kultur, wyko­rzy­stują wszyst­kie części zwie­rząt. Stąd w kuchni znaj­dzie­cie takie dania jak kieł­ba­ski z podro­bów czy zupy na bazie wnętrz­no­ści.

Nasza rada: Jeśli nie jesteś fanem tego typu jedze­nia, lepiej upew­nij się, co zama­wiasz, bo niektóre opisy w menu mogą być dość tajem­ni­cze.

Gdzie zjeść w Islandii? Najlepsze restauracje i lokale

Islandia może być droga, ale na szczę­ście znaj­dzie­cie tam miej­sca, które nie zruj­nują Waszego budżetu, a serwują naprawdę smaczne jedze­nie. Oto nasza lista pole­ca­nych lokali – od trady­cyj­nych restau­ra­cji po street food i budże­towe opcje.

Reykjavik – Stolica dobrego jedzenia

  • Bæjarins Beztu Pylsur – Kultowe hot dogi, które zyskały świa­tową sławę. Smaczne, tanie (jak na Islandię), a do tego serwo­wane w klima­tycz­nej budce w centrum miasta. Nie może­cie ich prze­ga­pić! To idealna opcja na szybki i tani lunch.
  • Icelandic Street Food – To miej­sce oferuje trady­cyjne dania w wersji street food. Polecamy zupę mięsno-warzywną serwo­waną w chle­bie – jest sycąca i pyszna, a za dokładkę nie płacisz! To świetny sposób, by spró­bo­wać islandz­kiej kuchni za niewiel­kie pienią­dze.
  • Reykjavik Chips – Budżetowa opcja dla fanów frytek. Robione z lokal­nych ziem­nia­ków, poda­wane z pysz­nymi sosami – prosty i smaczny wybór na szybką prze­ką­skę.
  • 101 Reykjavik Street Food – Jeśli szuka­cie domo­wych smaków w wersji na szybko, to idealne miej­sce. Spróbujcie zupy rybnej lub jagnię­cej – porcja jest solidna, a ceny rozsądne. Do tego świetna, przy­ja­zna atmos­fera i loka­li­za­cja w centrum.
  • Fiskfélagið – Restauracja, która serwuje nowo­cze­sne inter­pre­ta­cje trady­cyj­nych islandz­kich dań. Ich dania z ryb i owoców morza są po prostu wybitne. To idealne miej­sce na uroczy­stą kola­cję.
  • Apotek Restaurant – Elegancka restau­ra­cja, która łączy w sobie trady­cję i nowo­cze­sność. W menu znaj­dzie­cie zarówno dania z jagnię­ciny, jak i świeże ryby oraz owoce morza.

Vik – coś na każdą kieszeń

Vik to niewiel­kie miasteczko, ale znaj­dzie­cie tu kilka świet­nych miejsc, gdzie można dobrze zjeść po dniu pełnym zwie­dza­nia:

  • The Soup Company – Świetne miej­sce na rozgrze­wa­jącą zupę, np. trady­cyjną islandzką z jagnię­ciną. Porcje są duże, a ceny przy­stępne jak na islandz­kie stan­dardy.
  • Black Beach Restaurant – Restauracja poło­żona tuż przy słyn­nej plaży Reynisfjara. Serwuje dania z lokal­nych skład­ni­ków, takie jak ryby, jagnię­cina i burgery. To idealne miej­sce na lunch z wido­kiem na drama­tyczne krajo­brazy Islandii.
  • Halldórskaffi – Przytulne miej­sce w centrum Vik. Spróbujcie ich burge­rów, zupy dnia albo dese­rów – jedze­nie jest pyszne, porcje solidne, a atmos­fera bardzo przy­ja­zna.
  • Smiðjan Brugghús – Dla miło­śni­ków burge­rów i krafto­wego piwa. To nowo­cze­sna restau­ra­cja, która specja­li­zuje się w soczy­stych burge­rach z islandz­kiej jagnię­ciny i woło­winy, a do tego oferuje szeroki wybór piw warzo­nych na miej­scu.

Golden Circle – smaki na trasie najpopularniejszej wycieczki

Golden Circle to obowiąz­kowy punkt więk­szo­ści podróży po Islandii. Po drodze znaj­dzie­cie nie tylko zapie­ra­jące dech w pier­siach krajo­brazy, ale także świetne miej­sca na smaczny posi­łek:

  • Friðheimar (Bláskógabyggð) – Słynna restau­ra­cja w szklarni, gdzie wszystko kręci się wokół pomi­do­rów. Zjedzcie tu zupę pomi­do­rową z dodat­kami i skosz­tuj­cie pomi­do­ro­wego piwa – jedze­nie prosto z farmy! To nieza­po­mniane doświad­cze­nie kuli­narne.
  • Kaffi Krús (Selfoss) – Przytulna kawiar­nia i restau­ra­cja w centrum Selfoss, idealna na domowe wypieki, aroma­tyczną kawę i sycące dania obia­dowe. Polecamy pizzę i zupę dnia!
  • Restaurant Mika (Reykholt) – Ukryta perełka, która zaska­kuje połą­cze­niem dań z homara i ręcz­nie robio­nej czeko­lady. Brzmi niety­powo, ale smakuje wybor­nie. Warto zatrzy­mać się tutaj na lunch w drodze między atrak­cjami Golden Circle.

Jak oszczędzać na jedzeniu w Islandii? Praktyczne wskazówki

Jedzenie na Islandii to nie lada gratka, ale ceny potra­fią skutecz­nie odstra­szyć. Jeśli nie chcesz wydać fortuny na każdy posi­łek, warto podejść do tematu spryt­nie i zapla­no­wać kilka rzeczy z wyprze­dze­niem.

  • Zakupy w super­mar­ke­tach: Najważniejszym punk­tem są zakupy – lokalne super­mar­kety to Twoi najlepsi przy­ja­ciele podczas podróży. W sieci Bonus, rozpo­zna­wal­nej po różo­wej śwince, znaj­dziesz najtań­sze opcje, od pieczywa i produk­tów mlecz­nych po gotowe kanapki czy maka­rony. Jeśli zależy Ci na więk­szym wybo­rze świe­żych owoców i warzyw, zajrzyj do Krónan, która jest odro­binę droż­sza, ale wciąż przy­ja­zna dla budżetu. Dla nocnych marków świet­nym rozwią­za­niem będzie Nettó, otwarte 24/7 w niektó­rych loka­li­za­cjach.
  • Gotowanie samo­dzielne: Wynajęcie apar­ta­mentu lub nocleg w hostelu z kuch­nią to klucz do oszczęd­no­ści. Gotowanie samo­dzielne pozwala nie tylko zmniej­szyć koszty, ale też daje możli­wość spró­bo­wa­nia lokal­nych produk­tów w prostych, domo­wych daniach. Islandzkie maka­rony z odro­biną łoso­sia i warzy­wami, świeże pieczywo z rúgbrauð lub śnia­da­nie na bazie skyru – brzmi dobrze, prawda?
  • Alkohol z Vínbúðin: Jeśli marzy Ci się lampka wina do kola­cji, pamię­taj, że alko­hol w Islandii jest bardzo drogi. W restau­ra­cjach piwo może kosz­to­wać tyle, co cały obiad, więc najlep­szą opcją jest zakupy w Vínbúðin – jedy­nym miej­scu, gdzie dosta­niesz alko­hol poza barami. Polecamy spró­bo­wać islandz­kich piw, takich jak Einstök, znane z różno­rod­nych warian­tów smako­wych (np. White Ale), czy Kaldi, warzone trady­cyj­nie w Akureyri. A jeśli planu­jesz zabrać coś z Polski, sprawdź limity celne – to najtań­szy sposób na posia­da­nie ulubio­nego trunku podczas wyjazdu.
  • Lokalne targi: Nie zapo­mi­naj też o lokal­nych targach! W Reykjaviku targ Kolaportið to świetne miej­sce, by znaleźć świeże ryby, pieczywo czy islandz­kie słody­cze. Kupując produkty z etykietą „locally sour­ced” w super­mar­ke­tach, wspie­rasz miej­sco­wych produ­cen­tów i masz szansę spró­bo­wać czegoś naprawdę wyjąt­ko­wego.

Planowanie posił­ków na Islandii może być praw­dziwą przy­godą, a przy odro­bi­nie sprytu łatwo unik­niesz prze­pła­ca­nia. Dzięki temu zosta­nie Ci więcej na zwie­dza­nie i podzi­wia­nie tego pięk­nego kraju – a prze­cież o to chodzi w podró­żach!

Pamiątki kulinarne i nie tylko – co przywieźć z Islandii do Polski?

Podróż na Islandię to nie tylko okazja, by spró­bo­wać unikal­nych smaków, ale też by zabrać ze sobą odro­binę islandz­kiej magii do domu. Oto nasze propo­zy­cje, co warto przy­wieźć:

  • Islandzka sól morska: Sól z geoter­mal­nych źródeł, np. od marki Saltverk, to wyjąt­kowy produkt, który spraw­dzi się jako doda­tek do każdej potrawy. Szczególnie popu­larne są wersje wędzone czy z dodat­kiem wodo­ro­stów. To drobny, ale luksu­sowy prezent.
  • Czekolada z lukre­cją: Islandzkie słody­cze to coś, co warto spró­bo­wać – a czeko­lada z lukre­cją jest jednym z najpo­pu­lar­niej­szych wybo­rów. Może nie każdemu przy­pad­nie do gustu, ale to praw­dziwy islandzki klasyk, który świet­nie spraw­dzi się jako prezent dla odważ­nych smako­szy.
  • Islandzkie kosme­tyki: Produkty oparte na natu­ral­nych skład­ni­kach, takich jak woda geoter­malna, lawenda czy mine­rały, są niezwy­kle popu­larne. Szczególnie pole­cane są kosme­tyki marek takich jak Blue Lagoon lub Sóley Organics. Świetny pomysł na prezent albo domowe spa po powro­cie z podróży.
  • Islandzkie ręko­dzieło i wełna: Ciepłe islandz­kie swetry z wełny (lopa­peysa), ręcz­nie robione ręka­wiczki czy skar­petki to idealna pamiątka na zimę. Choć nie są tanie, ich jakość i trwa­łość są naprawdę wyjąt­kowe. Jeśli budżet nie pozwala na zakup swetra, poszu­kaj mniej­szych akce­so­riów.
  • Pamiątki geoter­malne: Lawa w formie ozdob­nych kamieni, geoter­malne mydełka czy małe fiolki z islandz­kim piaskiem wulka­nicz­nym to orygi­nalne pamiątki, które na długo przy­po­mną Ci o tej niezwy­kłej wyspie.
  • Biżuteria z lawy: Islandia słynie z biżu­te­rii wyko­na­nej z lawy wulka­nicz­nej. To nie tylko piękny doda­tek, ale też pamiątka, która symbo­li­zuje siłę i ener­gię islandz­kiej natury.

Tip: Podczas zaku­pów pamię­taj o skle­pach wolno­cło­wych na lotni­sku – często znaj­dziesz tam lokalne produkty w niższych cenach. Jeśli kupu­jesz prezenty dla rodziny lub znajo­mych, wybie­raj produkty lekkie i łatwe do trans­portu.

Podsumowanie – islandzkie smaki, które zapamiętasz na długo

Islandzka kuch­nia to praw­dziwa przy­goda, która dostar­cza nie tylko wrażeń smako­wych, ale też pozwala lepiej poznać kulturę i trady­cje tego niezwy­kłego kraju. Podczas podróży z pewno­ścią znaj­dziesz smaki, które zapa­mię­tasz na długo – od świe­żych ryb i jagnię­ciny, przez chleb wulka­niczny, aż po odważne kuli­narne wyzwa­nia, takie jak hákarl.

Jeśli szukasz wyjąt­ko­wych miejsc, pole­camy spró­bo­wać zupy homa­ro­wej w Reykjaviku, domo­wych przy­sma­ków w małych miej­sco­wo­ściach, takich jak Reykholt czy Vik, oraz prostego, ale pysz­nego street foodu w budkach i food truc­kach. Islandia ma coś dla każdego – nieza­leż­nie od budżetu i kuli­nar­nych prefe­ren­cji.

Nie zapo­mnij też o plano­wa­niu posił­ków. Zakupy w sieciach takich jak Bonus czy Krónan, goto­wa­nie w wyna­ję­tych apar­ta­men­tach, a także unika­nie alko­holu w restau­ra­cjach to kluczowe wska­zówki, które pozwolą Ci cieszyć się islandz­kimi smakami bez zmar­twień o finanse.

Pamiętaj, że jedze­nie to ważny element podróży – dlatego pozwól sobie na odro­binę ekspe­ry­men­to­wa­nia. Spróbuj skyru z owocami na śnia­da­nie, zupy pomi­do­ro­wej w szklarni Friðheimar czy klasycz­nych islandz­kich hot dogów. Każdy posi­łek to okazja, by odkryć coś nowego i wyjąt­ko­wego.

Na koniec – ciesz się każdym kęsem i każdą chwilą spędzoną na Islandii. Niech Twoja kuli­narna przy­goda będzie tak nieza­po­mniana, jak widok zorzy polar­nej nad lodow­cem. Smacznego i powo­dze­nia w odkry­wa­niu islandz­kich smaków!

Udostępnij ten artykuł
Brak komentarzy